Wydawca treści
Pomniki przyrody
Na terenie zarządzanym przez Nadleśnictwo Turek znajduje się 33 uznanych pomników przyrody
5 z nich to pomniki powierzchniowe z wawrzynkiem wilczełyko, bluszczem pospolitym i podkolanem białym, 23 to pomniki jako pojedyncze drzewa (dęby szypułkowe i bezszypułkowe, sosna czarna, sosna zwyczajna, daglezja zielona, grusza pospolita, modrzew europejski, lipy drobnolistna i wiązy szypułkowe), 3 pomniki jako grupa drzew (dęby szypułkowe) i 2 głazy narzutowe.
Najnowsze aktualności
Powrót
Kapliczka przy Dąbrowie
Kapliczka przy Dąbrowie
Mały przysiółek wciśnięty między lasy leśnictwa Zdrojki i Wrząca dla mnie i mieszkańców
Mały przysiółek wciśnięty między lasy leśnictwa Zdrojki i Wrząca dla mnie i mieszkańców to Dąbrowa, w nowej ewidencji i kartografii Grabieniec. Gdy zaczynałem pracę ta mała wioska liczyła 6 gospodarstw, obecnie jest 7 - tylko kilka starych zabudowań zniszczono a powstały nowe z nowymi mieszkańcami. Poprzez swoją lokalizację mieszkańcy bardzo byli związani z lasem. Z każdego domu ktoś pracował w lesie, a wszyscy mieszkańcy potrafili w racjonalny sposób z lasu korzystać.
Dąbrowa położona na morenie górującej nad wsią Małoszyna nie posiadała łąk i pastwisk, krowy wypasano w lesie. Wieś i mieszkańcy byli cząstką lasu, który ich otaczał. Trudno było wyżyć z mikroskopijnych gospodarstw, dorabiali więc w lesie i korzystali z dobrodziejstw jakie oferował. Zżyłem się z mieszkańcami, darzę ich sympatią i szacunkiem.
W pierwszym domu od lasu mieszkał drwal Maryś z rodziną – człowiek wielkiego serca, bardzo pogodny, oddany rodzinie i nadzwyczajnie rozumiejący las. To opodal jego domu, na ścianie lasu, przy drodze i ścieżce biegnącej do Turku, przymocowana do drzewa była pomalowana na turkusowy kolor kapliczka. Z jej wnętrza łagodnym wzrokiem i z ciepłym uśmiechem spoglądała na przysiółek Matka Boska. Otaczała mieszkańców swoja opieką, a oni dziękowali Jej za to modlitwą, kwiatami i znakiem krzyża, gdy udawali się do pracy w lesie lub na zakupy do miasta.
Trzy dekady wcześniej wiatr złamał w połowie sosnę na której była umocowana kapliczka. Pomyślałem już wtedy, że trzeba zmienić lokalizację ale towarzyszący mi gajowy Stanisław dostrzegł wiele ptasich dziupli i powiedział ”w tym towarzystwie naszej Królowej będzie najlepiej”. Złamane drzewo ulegało jednak rozkładowi a w tym roku zauważyłem, że ptaki gniazdujące w dziuplach opuściły swoje lokum. Było to dla mnie sygnałem, że czas przenieś kapliczkę. Zacytuję fragment wiersza Adama Ziemianina pt. ”Październik.”
Po okolicy w białych kołnierzykach
Brzozy odchodzą – za las – samotnie
A Matka Boska w dziurawej kapliczce
Przez cały czas z dzieciątkiem moknie
Nie naprawią daszku miejscowi anieli
Na motorach muszą jechać na dyskotekę
Nie naprawią – bo już zapomnieli
Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień
Dzisiaj korzystając z wolnej soboty i pięknej pogody zawiesiłem kapliczkę na sąsiednim drzewie, według mojej oceny o dużej sile witalnej. Pomyślałem - niech nadal łaskawym okiem patrzy na mieszkańców Dąbrowy i otacza ich swoją opieką.