Wydawca treści Wydawca treści

Miejsca na ogniska

Istnieje możliwość organizacji ogniska. Miejsca, w których, na terenie Nadleśnictwa Turek, dopuszcza się palenie ognisk w celach rekreacyjnych:

I Ogólnie dostępne

1.           L-ctwo Uniejów, oddz. 276g - pod wiatą turystyczną na „Ścieżce Zieleń”,

2.           L-ctwo Zdrojki, oddz. 150m - w miejscu postoju,

II Dla uczestników uzgodnionych zajęć edukacyjnych z pracownikiem nadleśnictwa

1.           L-ctwo Zdrojki, oddz. 150o - przy siedzibie nadleśnictwa

2.           L-ctwo Linne, oddz. 204m - przy leśniczówce 

3.           L-ctwo Brudzew, oddz. 11j - przy leśniczówce

4.           L-ctwo Krwony, oddz. 75h - pod wiatą turystyczną przy Zbiorniku Bogdałów

oraz miejsca wymienione w pkt. I

 

Warunki organizacji imprez lub zajęć edukacyjnych z ogniskiem:

1.           Na organizację spotkania bądź zajęć edukacyjnych z ogniskiem, każdorazowo wymagana jest zgoda, wydawana przez upoważnionego pracownika nadleśnictwa właściwego do spraw zagospodarowania turystycznego. Organizator dokonuje zgłoszenia na formularzu stanowiącym Załącznik nr 2 do niniejszego zarządzenia, nie później niż 3 dni przed planowanym terminem organizacji ogniska. Wypełniony formularz należy przekazać osobiście do siedziby Nadleśnictwa Turek lub przesłać w wersji elektronicznej na adres turek@poznan.lasy.gov.pl.

2.           Palące się ognisko nie może pozostawać bez dozoru. Po zakończeniu ogniska organizator zobowiązany jest do jego dokładnego zgaszenia w sposób uniemożliwiający podniesienie się ognia oraz do uprzątnięcia udostępnionego miejsca i zabrania ze sobą wszelkich odpadów i pozostałości.

3.           Wysokość płomieni palącego się ogniska nie powinna przekraczać 1,5 metra.

4.           Po zakończeniu ogniska organizator zobowiązany jest do zgłoszenia (najpóźniej do dnia następnego do godz. 12:00) gotowości do odbioru udostępnionego miejsca (nie dotyczy miejsc dla uczestników uzgodnionych zajęć edukacyjnych z pracownikiem nadleśnictwa).

- Leśnictwo Uniejów – Witold Ochapski, tel. 606 942 996

- Leśnictwo Zdrojki -  Grzegorz Paczkowski, tel. 602 436 003

5.           Niezastosowanie się do zapisów w pkt. 2 – 4 będzie skutkowało odmową wydania kolejnych zgód na organizację ognisk.

6.           Za szkody wyrządzone osobom lub w mieniu odpowiada organizator.

7.           Organizator wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w zakresie niezbędnym do wydania zezwolenia.

8.           W przypadku korzystania z drewna udostępnionego przez nadleśnictwo, organizator ponosi opłatę za 0,3 mp drewna w wysokości 61,50 zł. brutto.

9.           Parkowanie pojazdów (dopuszczalne w miejscach do tego wyznaczonych) -  bezpłatnie; na własną odpowiedzialność uczestników.


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Bocian czarny – „leśny”

Bocian czarny – „leśny”

Wraz z ornitologami z Komitetu Ochrony Orłów obrączkowaliśmy pisklęta bociana czarnego

01 lipca 2020, godziny popołudniowe, piękna pogoda - wraz z ornitologami z Komitetu Ochrony Orłów jedziemy obrączkować pisklęta bociana czarnego. Mamy do zrobienia dwa gniazda w dwóch leśnictwach. Z danych pochodzących z obserwacji Służby Leśnej wiemy, że w gniazdach są po dwa młode. Docieramy pod pierwsze gniazdo w leśnictwie Linne. Bociany czarne założyły gniazdo na bardzo przeciętnej sośnie. Kolega „drzewołaz” – specjalista wysokiej klasy wspiął się na drzewo, nakrył pisklęta (wyrośnięte) „płachtą”, żeby było łatwiej umieścić je w torbie podróżnej. Tak, to była ich pierwsza prawdziwa podróż, nawet torbę podróżną miały ze sobą. Pisklęta, każde osobno, zjechały w torbie na dół, gdzie czekali na nich specjaliści - ornitolodzy. Zostały zważone, zmierzono im długości dziobów, zaobrączkowano. Jeden otrzymał nawet w prezencie lokalizator GPS. Pierwszy z nich o numerze VT9524 ważył 2890 gramów i miał dziób długości 120 mm, drugi zaś, o numerze VT9525, ważył 2800 gramów i miał dziób długości 114 mm. Pisklęta zachowywały się nad wyraz spokojnie. Zostały nieco oskubane, ale tak czasami bywa na wojażach , czytaj: pobrano od nich po jednym drobnym piórku do badań genetycznych. Szybko wróciły tymi samymi „liniami”, pardon linami, do swojego gniazda. Ponoć miały francuskie paszporty, bo w gnieździe było „pełno” żab.
Drugie gniazdo czekało na nas w leśnictwie Wyszyna, spodziewaliśmy się zastać również dwa pisklęta. Tym razem bociany zbudowały gniazdo w konarach 102-letniego dębu. Po zajrzeniu do gniazda okazało się, że jedno pisklę jest martwe, a jedno żywe i bardzo zadziorne. Oba zjechały na dół, gdzie zostały „zbadane”. Martwe pisklę ważyło 1300 gramów. Żywe natomiast, o numerze VT9526, osiągnęło 1840 gramów masy ciała oraz 88 mm długości dzioba. To pisklę było o kilogram lżejsze od swoich kuzynów z Linnego, widać do lęgu doszło o kilka tygodni później. Jak trochę podrośnie, to być może również i ono otrzyma lokalizator GPS, może za jakieś dwa tygodnie.
Uff…, udało nam się wykonać zaplanowane prace z nadejściem zmierzchu. Młodym bocianom życzymy samodzielnych lotów - bez torby podróżnej, Państwu natomiast ciekawych obserwacji na niebie - z lornetką.