Asset Publisher Asset Publisher

Gospodarka łowiecka

Gospodarka łowiecka w Nadleśnictwie Turek prowadzona jest w 17 obwodach wydzierżawionych 12 – tu Kołom Łowieckim. Powierzchnia odólna wszystkich obwodów wynosi 97893 ha, w tym leśna 24830 ha - co stanowi 25,36% powierzchni ogólnej.

Trzy obwody łowieckie zaliczone są do obwodów leśnych, gdzie powierzchnia leśna stanowi ponad 40% ogólnej powierzchni - wydzierżawiającym jest Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Pozostałe obwody są obwodami polnymi (udział pow. leśnej poniżej 40% ogólnej), gdzie wydzierżawiającymi są odpowiednie starostwa powiatowe.

Gospodarka łowiecka prowadzona jest planowo i zgodnie z „Zasadami gospodarowania populacjami zwierzyny w rejonach hodowlanych RDLP w Poznaniu" oraz według założeń hodowlanych wynikających z Wieloletniego Łowieckiego Planu Hodowlanego.

Gospodarowanie populacją zwierzyny łownej wynika z „Rocznego Planu Łowieckiego" zatwierdzanego przez Nadleśniczego Nadleśnictwa Turek, sporządzanego na jeden rok gospodarczy trwający od 1 kwietnia do 31 marca.

Nadleśnictwo zgrupowane jest w Rejonie Hodowlanym nr II „Konin", co bezpośrednio wpływa na gospodarowanie populacją jeleni – gatunku, którego areał występowania jest większy od terenu nadleśnictwa i gospodarowanie odbywa się właśnie w Rejonie Hodowlanym – zgrupowaniu kilku nadleśnictw.

Liczebność zwierzyny w/g inwentaryzacji na dzień 10.03.2017 wynosi:

Łoś 48 , Jeleń 178, Sarna 2050, Daniel 33, Dzik 335, Zając 4787, Kuropatwa 1245.


Asset Publisher Asset Publisher

Back

Jadalna czy śmiertelnie trująca?

Jadalna czy śmiertelnie trująca?

Wiosenne grzyby - Piestrzenica kasztanowata (Gyromitra esculenta)

Dość pospolicie występujący na nizinach Europy grzyb z rodziny krążkownicowatych o wyjątkowym wyglądzie, nazywany potocznie babieusz, babie uszy lub babiuch. Rośnie na ziemi w uprawach leśnych, młodnikach, ale również w prześwietlonych starodrzewach sosnowych na glebach piaszczystych. Częściej można go spotkać w czasie mokrych wiosen – takich, jaką właśnie mamy, od kwietnia do początku czerwca. Posiada kapelusz, jeśli można go tak nazwać, od 3 do 10 cm średnicy. Jest zazwyczaj koloru brązowego o różnej intensywności, niejednokrotnie bordowo-brązowy, nieregularny, pomarszczony przypominający fałdy mózgowe. Trzon biały w środku jest pusty, nieregularny, powykręcany u podstawy szerszy, zazwyczaj spłaszczony. Grzyb jest bardzo delikatny, kruchy o przyjemnym smaku i zapachu młodych orzechów.
Od kilku lat nie widziałem piestrzenic, mimo że jestem w lesie praktycznie codziennie. Zapewne powodem były, ostatnimi laty, suche wiosny. W tym roku pojawiło się ich sporo w różnych miejscach. Ostatnio takie ilości widziałem bardzo dawno temu, w okolicach roku 2002/2003. Przyszedł mi wtedy do głowy pomysł, żeby ich nazbierać i w jakiś sposób sobie przygotować. Byłem wprost przekonany i pewnie tak było, że grzyby te jadłem pracując w latach 90. w leśnictwie Zdrojki. Gdy miałem już je przygotowane, coś mnie tknęło i zacząłem szukać informacji o nich w atlasie grzybów. To, co wtedy przeczytałem, mnie zszokowało! Okazało się, że grzyb, którego wcześniej kilkukrotnie miałem „przyjemność” jeść to gatunek trujący i nie wolno go spożywać pod żadną postacią. Niestety cały mój zbiór wyrzuciłem. Nie odważyłem się ich świadomie zjeść.
W nazwie łacińskiej tego grzyba jest pewien paradoks. Pierwszy człon jego nazwy Gyromitra świadczyć może o tym, iż grzyb ten zawiera gyromitrynę, śmiertelnie trującą, lotną substancję, i tak jest faktycznie. Przymiotnik esculenta zaś - znaczy jadalna. W taki oto sposób mamy piestrzenicę jadalną, która w rzeczywistości jest trująca.
Bardzo podobna do kasztanowatej jest piestrzenica olbrzymia, która ponoć nie zawiera gyromitryny. Jest ona jednak o wiele rzadsza, w Polsce zagrożona wyginięciem, a dokładne jej rozpoznanie wymaga użycia specjalistycznego sprzętu. Ponoć bywa też mylona ze smardzami.