Kapliczki
Kapliczki
My leśnicy spotykamy się z nimi często. Umiejscowione na rozstajach dróg, miejscach pamięci, obrzeżach lasów. Budowane w podzięce, by uczcić pamięć, prosić o ochronę
wątpiącym nadzieję dawały.
W potrzebie stwarzały opiekę
i prośby pokorne spełniały.
Dziś wiele się zmienia w kulturze,
i życie się nasze wciąż zmienia,
lecz perły pokryte kurzem,
ocalmy od zapomnienia.”
fragment wiersza „Przydrożne kapliczki” - autor jlewan
Kapliczki
Umiejscowione na rozstajach dróg, miejscach pamięci, obrzeżach lasów. Budowane w podzięce, by uczcić pamięć, prosić o ochronę. Zawsze piękne, w maju przybierają odświętny wygląd. Bierze w tym udział przyroda nasycając otoczenie soczystą zielenią, aromatem kwiatów, śpiewem ptaków. Pomagają okoliczni mieszkańcy uprzątając teren, dekorując otoczenie. Przy tych położonych w wioskach społeczność wieczorem zbiera się na modlitwę i śpiewy. Na stałe wpisały się w naszą tradycję i krajobrazy.
My leśnicy spotykamy się z nimi często. Znałem fundatorów niektórych kapliczek, poznałem też intencje tych którzy budowali nowe i z przekazu te które dotyczą starszych. Spotykam i rozmawiam z ludźmi którzy dbają o te miejsca i zatrzymują się na modlitwę. Zdziwiłem się ale i ucieszyłem gdy w ubiegłym roku mieszkanka pobliskiej miejscowości zadzwoniła do nadleśnictwa z informacją, że ktoś uszkodził kapliczkę przy drodze do Grabieńca. Troszkę to kłopotliwe, bo obowiązków nam nie brakuje, ale budująca jest myśl, że widzi się nas jako strażników i obrońców tradycji.
Na zakończenie kilka praktycznych rad dla leśników i nie tylko. By ochronić i zachować jakieś cenne, wyjątkowe drzewo to dobrze jest zainicjować umieszczenie tam kapliczki. Z doświadczenia wiem, że chroni lepiej niż tabliczka z godłem i napisem „Pomnik przyrody”, bo prawo które tworzy tradycja jest silniejsze od tego, które stanowią urzędy. Jeśli zdarzy się, że drzewo na którym zawieszona jest kapliczka obumrze, i stojąc przy drodze stwarza zagrożenie, można ściąć koronę pozostawiając kilkumetrowy pień, a z góry zabudować go drewnianym daszkiem (przykład na jednej z załączonych fotografii - rozwiązanie na następnych kilkadziesiąt lat).
Na zakończenie jeszcze jeden fragment wiersza „Wiejskie kapliczki” Józefa Bienieckiego
Wiejskie kapliczki przydrożne świątynie,
Wiele urody i ciepła z was płynie
Jedna kucnięta wśród świerków wiekowych,
Inna wśród krzewów lub dziadków dębowych.
Wśród pól porosłych mym powszednim chlebem,
Są pośrednikiem między ziemią – niebem.
Każdej historie są jak ludzi, różne,
Jak święte znaki stawają podróżne.
Stacje zadumy i krótkiej modlitwy,
Inne są miejscem tu stoczonej bitwy.
Miejscem spoczynku wielu tam poległych,
Naszą pamięcią o czasach odległych,
Są dziękczynieniem spełnionego cudu,
lub śmierci nagłej, znakiem wiary ludu.
Wspierana piękną modlitwą majową,
Prośbą „zmiłuj się”, modlitwą czerwcową,
Tu po codziennej ciężkiej pracy ludzi,
Serce zmęczone lud do Boga budzi,
I mu dziękując ręce w górę wznosi,
Za dziś dziękuje, a o jutro prosi.
Polskie kapliczki umajone latem,
Barwne i cudne, ubarwione kwiatem,
Otoczone zewsząd grajkami polnymi,
Jego chórami ptakami leśnymi…
Sądzę, że wystarczyłoby zamieścić wybrane fragmenty poezji, tyle w nich pięknie przekazanych informacji.
wiersze wybrał i zdjęcia zrobił
Tadeusz Rosiak
leśniczy leśnictwa Zdrojki